Bio-faktura. Wystawa malarstwa Hel Enri
Helena Berlewi – Polka, Żydówka, ocalała z Zagłady, matka typografa, grafika i malarza Henryka Berlewiego. Dla świata Helena Berlewi to jednak przede wszystkim utalentowana artystka tworząca pod pseudonimem Hel Enri.
Opowieść o niej jest niezwykła. Zrealizowałaswoją pasję pomimo wielu kulturowych ograniczeń. Jako żydowska kobieta urodzona na ziemiach polskich w latach 70. XIX w. nie odebrała odpowiedniego wykształcenia. Kilkadziesiąt lat życia poświęciła prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. Gdy w bardzo sędziwym już wieku odkryła artystyczne powołanie, ujawniła drzemiący w ukryciu talent. Jej prace zdradzają wielką wrażliwość artystyczną i bywają zestawiane z twórczością najwybitniejszych malarzy XX wieku.
Od tej pory Berlewi tworzyła nieprzerwanie od chwili kiedy w wieku 79 lat po raz pierwszy sięgnęła po pędzel. Dożywszy sędziwego wieku 103 lat, rozwinęła indywidualny styl i doczekała się wielu wystaw na całym świecie. Jej twórczość często prezentowana była w kontekście sztuki nieprofesjonalnej, popularnej w drugiej połowie XX w. Wielu krytyków odżegnywało się jednak od tego przyporządkowania i podkreślało dojrzałą, wysublimowaną kulturę artystyczną jej prac.
Malowała głównie na papierze o małych formatach, używając akwareli, gwaszy, pasteli, ale także kredek oraz pisaków. Najważniejszym motywem jej twórczości były kwiaty i inne motywy roślinne. Świadomie eksperymentowała z kompozycją czy formą malarską. Jej abstrakcyjne prace, nasycone barwą i światłem, wypełniały arabeskowe kształty oraz kontury wypełniające nieokreśloną przestrzeń.
Bio-faktury Hel Enri formalnie bardzo różniły się od międzywojennej mechanofaktury jej syna Henryka Berlewiego, bliskie były jednak jego teoriom o duchowym podłożu sztuki. W pracach Heleny odnajdywano m.in. duchowe pokrewieństwo z malarstwem Henri Matisse’a (budowanie przestrzeni za pomocą płaskich plam koloru, organiczność form), malarstwem chińskim (subtelność rysunku, puste przestrzenie) czy też malarstwem Georgii O’Keeffe (przekształcanie realistycznego motywu z natury w abstrakcyjny krajobraz).
Sama Hel Enri określała swoje dzieła mianem Zielnika. Mawiała, iż malując kwiaty, przywołuje swoje wspomnienia miejsc i ludzi z przeszłości. W istocie, jej oscylujące między abstrakcją a rzeczywistością kwiatowe formy zdają się łączyć piękno kwiatu z dramatem korzeni. Zważywszy na wiek artystki, a także jej pogmatwane losy,  ; niemal oczywiste jest, iż to właśnie bogactwo i głębia jej życiowych doświadczeń stoi za subtelną, wyrafinowaną formą prac.
Instytut Francuski w Polsce objął wystawę swoim patronatem.
Szczegółowe informacje o wystawie, o partnerach i współorganizatorach.